5 poznańskich raperów, którzy utknęli w podziemiu – vol.2

Opublikowano: 06/04/2020
Autor: Bartłomiej Kmieciak
Zdjecie newsa

W pierwszej części zestawienia zaprezentowaliśmy piątkę poznańskich raperów, którzy naszym zdaniem mieli potencjał żeby wyjść z podziemia, jednak z jakiegoś powodu utknęli w nim. Byli to Ammo.K, Fido, Enrikle, Antek PCP oraz Masło. Zapraszamy do zapoznania się z kolejnymi pięcioma artystami, których potencjał był zdecydowanie większy niż to co ostatecznie osiągnęli.

Arbak

Jak sam o sobie nawinął – „najbardziej wyszczekany kot”. I wszystko się w tym wersie zgadza, bo zdecydowanie był kotem lokalnego podziemia, a i wyszczekania nie sposób mu odmówić. Raper pochodzący z podpoznańskiego Lubonia od najmłodszych lat rozdarty był między muzyką, a piłką nożną, do której mocno zachęcał go jego ojciec, niegdyś piłkarz Lecha Poznań oraz francuskiego Lyonu. Pierwszy mixtape od Arbaka „Misja technik” pojawił się w 2008 roku. W tym samym roku pojawiła się też „Misja freestyle”, którą z racji świetnych umiejętności wolnostylowych raper nagrał całą na wolno. Po trzech kolejnych solowych projektach połączył siły z pochodzącym z Jeżyc Arsonem nagrywając mixtape „Drużyna AA”. Dzięki swoim umiejętnościom Poznaniak miał okazję współpracować z wieloma świetnymi artystami, takimi jak Kixnare, BobAir, Tas, Kada czy SoDrumatic, jeśli chodzi o producentów oraz PeeRZet, Kobra, Zeus czy Słoń z grona raperskiego. Ostatni projekt Arbaka ujrzał światło dzienne w 2018 i spierany był przez Unhuman Familię. Od tego czasu raper nie wypuścił nic nowego.

Oldas

1/2 kultowego poznańskiego duetu, który tworzy razem z Kobrą. Początkowo duet działał jako Wizja Lokalna i w 2003 roku zadebiutował na składance „Zwiastun prawdy”. W 2006 światło dzienne ujrzał epicki album „Klasycznie”, na którym znaleźli się tacy gracze jak Rafi, Kada czy Ry23. Dwa lata później wyszła epka „Kobra Oldas EP”. Dopiero po tym projekcie w 2011 roku Oldas wypuścił swój pierwszy solowy materiał, pt: „Esencja”. Materiał bardzo mocno osadzony w klasycznym rapie, który produkowali tacy producenci jak Kixnare, Soulpete, NNFOF, DNA, Groch, Muggin czy Sherlock. Lista gości również prezentowała się bardzo atrakcyjnie z takimi ksywami jak Shellerini, Słoń, Junes, Te-Tris, Kobra, Jeżozwierz, WdoWA czy Młody M. Pomimo naprawdę dużego potencjału, „Esencja” nie odbiła się jednak tak szerokim echem jak mogła. Pomimo merytorycznie dobrych tekstów poskładanych na wielokrotnych rymach, notowania Oldasa nie wzrosły zbyt mocno po premierze Jego solo. Parę lat później pisał o tym, że przygotowuje kolejny materiał razem z Kobrą, jednak do dziś nie doczekaliśmy się nawet jednego singla.

Peleoko

Reprezentant poznańskiego Ognika który pierwszy poważny projekt wydał, nomen omen, w składzie Reprezentanci z Ognika współtworzonym razem z Puffym. Był to rok 2003. Od tego czasu powstało multum projektów z Jego udziałem. Pelego zdecydowanie wyróżniało leniwe flow połączone z głębokimi rozkminami, które stało się jego znakiem rozpoznawczym. W 2009 roku zaproszono go na składankę „To miasto”, gdzie pojawił się również w tytułowym numerze z klipem obok DJ’a Story, Shellera, Słonia, Ry 23, Palucha, Kobry, Oldasa i Gandziora. W międzyczasie na Ogniku powstała formacja WdoPdoS, z której muzycznie Pele najmocniej związał się z Suchym. Wspólnie wypuścili album „Po Zachodniej stronie” oraz epkę „Ślad” – obie na bitach Funk Monstera. Pojawiali się też na projektach uznanego za oceanem lublińskiego producenta RTN’a, gdzie doskonale wklejali się w g-funk’owy klimat. W 2013 razem z ziomkami z Ognika Pele utworzył Projekt W.E.S.T., co zaowocowało nagraniem „Woluminu pierwszego”, wspieranego promocyjnie przez Peję. Były plany nagrania drugiej części, jednak ostatecznie tylko na planach się skończyło. Pele już jako Peleoko wydaje się jednak świetnie czuć w podziemiu i z niegasnącą pasją tworzy kolejne kawałki. Jego ostatni mixtape „Na Ogniku” wyszedł zaledwie w grudniu 2019.

Szpaku

Na długo przed tym, zanim na scenie pojawił się Szpaku aka Młody Simba, majka podpalał Szpaku z Poznania, członek słynnego PDG Kartel. Współtwórca legendarnego składu PWS (Projekt Własny Styl), który współtworzył razem z Shellerem i Mikserem. Przed dołączeniem Shellera do składu wypuścili w 2001 i 2002 roku dwa albumy: „Hardcore demówka” i „Triada”. W 2004 roku z kolei, już razem z Shellerem, światło dzienne ujrzał album „PDG Rapertuar”, który po dziś dzień przez wielu uznawany jest za najlepszy poznański nielegal. Osiedlowa, brudna stylówka i gęsto usłane rymami wersy były zawsze znakiem firmowym PDG Kartelu. Nic więc dziwnego, że za Szpakiem stały rzesze fanów nie tylko w Poznaniu. Ślad po Szpaku urywa się jednak w 2011 po reedycji „PDG Rapertuar”. Po dziś dzień nie usłyszeliśmy od reprezentanta PDG i PWS nic nowego. Ciężko powiedzieć, dlaczego mając takie umiejętności i zapewne możliwości promocyjne wynikające z przynależności do PDG, Szpaku ostatecznie odpuścił temat.

Cienias W.B.U.

Podobnie jak Peleoko, Cienias również wchodzi w skład Projektu W.E.S.T.. Chyba najstarszy zawodnik w stawce, który pierwsze nagrywki uskuteczniał już w 1995 roku w piwnicy razem ze swoim kumplem Lewym jako Black Dogs. Przez kolejne lata ekipa zmieniała nazwy oraz skład osobowy. Najpierw doszedł do niej Siwy, później odszedł Lewy, a ostatecznie Cienias został sam. Pojedyncze kawałki jego autorstwa latały po osiedlu, jednak debiutancki album „W Bloku Ukryty” udało mu się sklecić w całość dopiero w 2002 roku. Mocno uliczny rap Cieniasa szybko zdobył aprobatę lokalnej publiki i błyskawicznie poszerzał rzeszę słuchaczy wychodząc poza granice miasta. Kolejne płyty w 2006 i 2008 roku przynosiły coraz większą popularność i pojawili się na nich inni popularni raperzy, m.in. Deep52, Owal, Green Team, Kobra, Sheller czy Ry23. Mimo dobrego startu, zainteresowanie rapem Cieniasa zaczęło spadać. Wyszły kolejne albumy, raper pojawił się na składance „P-ń jestem stąd”, w późniejszym czasie połączył siły z SynemTejZiemi, jednak na niewiele się to zdało. W.B.U. nie odwiesił jednak mikrofonu na kołek. Jego ostatni album, pt: „Tak to widzę” wyszedł w październiku 2019. Wydaje się jednak, że swoje najlepsze lata uliczny raper ma za sobą i będzie musiał zadowolić się szacunkiem na ośce.

Powiązane:
Najnowsze newsy:
Komentarze: