Dobra dyszka krajowych jointów z okazji 4:20

Opublikowano: 20/04/2019
Autor: Maciej Werner
Zdjecie newsa

Dzisiaj, czyli 20 kwietnia wszyscy miłośnicy (nazywajmy rzeczy po imieniu) jarania, mają swoje święto! Na całym świecie obchodzone jest ono pod hasłem 4:20, którego już raczej nie trzeba nikomu tłumaczyć. Tak jak tłumaczyć nie trzeba, że do puszczenia sobie dymka nic lepiej nie pasuje jak dobra muzyka. Sprawdźcie więc naszą dobrą dyszkę polskich rapowych numerów z okazji 4:20.

Chcąc przyłożyć swoją cegiełkę do najbardziej upalonego dnia w roku i przy okazji ułatwiając Wam sprawę przy ułożeniu soundtracku do dzisiejszego świętowania, wybraliśmy 10 numerów o wiadomej tematyce, które nagrali reprezentanci naszej rodzimej sceny. Zaczynamy! Roll That Shit, Light That Shit, Smoke It!

Łysonżi feat. Wena, Mały Esz, Ciech, Jeż – „Maria Joanna”

Tak to już u nas jest, że nie możemy się w kraju na luzie zrelaksować w oparach dymu. I właśnie ten aspekt, a także kilka innych, które dotyczą miłośników Mary Jane poruszony został przez przez reprezentanta Szybkiego Szmalu Łysonżiego Dżonsona na jego albumie „Dżonson”. Pomagają mu w tym zaproszeni goście W.E.N.A., Mały Esz, Ciech oraz Jeżozwierz. A swoje doświadczenia z „babką” panowie na beacie Gotiego opowiadają w ciekawie zawoalowany sposób, co sprawia, że numeru „Maria Joanna” miło słucha się nawet po latach. Idealny do pierwszego bucha.

Kaer/Holdcut – „W moim ogrodzie”

A gdy mamy już wszystko co potrzebne, udać można się na „ucztę do ogrodu”. Przenieść się do niego pomoże nam numer „W moim ogrodzie”, który dość dawno temu już nagrali Kaer i odpowiedzialny za produkcję Holdcut. Numer zamieszczony został jeszcze na CD dołączanym do papierowego Ślizgu, i niestety wraz z jego autorami i płytą z jakiej pochodzi zapomniany został całkowicie. I bardzo niesłusznie, gdyż naszym zdaniem numer jest kapitalny i idealnie nadający się do relaksu w dymu oparach.

Kuba Knap gościnnie Ciech – „Jak dym z tipa” 

Po „uczcie w ogrodzie” wymknęliśmy się już światu totalnie. A znacznie przyczynili się do naszego stanu Kuba Knap i (ponownie) Ciech z Szybkiego Szmalu. I przede wszystkim odpowiedzialny za produkcję PTK, któremu jak autor krążka „Lecę, Chwila Spadam” również dziękujemy za ten beat. Słuchając tego numeru rozpływamy się niczym pothead przy coffyshopowej gablocie i unosimy się lekko „Jak dym z tipa”. Do bletki i stuffu pasuje idealnie!

Dj Soina feat. Qlop, Bubel – „Smak Jointa”

Czas się lekko odmulić! I zapalić drugiego jointa, bo jak wiemy lepszego smaku, od tego który niesie ze sobą kolejny, i kolejny, i kolejny…. nie ma! Tłumaczą nam to Qlop i Bubel w towarzystwie DJ’a Soiny. Reprezentanta PDG w naszej „dyszcze na 4:20” zabraknąć nie mogło, gdyż raczej ciężko znaleźć jest u nas większego zwolennika słodkiego dymu niż Qlop właśnie.

Włodi – „Kominy”

Przy piątym numerze w tym zestawieniu to już „dymimy jak kominy”. Tematyka na solowych album Włodiego w dużej mierze osnuta jest dymem i ciężko jest wybrać kawałek, przy którym najlepiej jest coś puścić z dymem. „Kominy” są jednak najbardziej bezpośrednie w przekaże i przeświadczeni jesteśmy o tym, że dzisiejszy dzień bardzo wiele osób spędzi właśnie tak jak zostało to opisane przez Włodka i zobrazowane na klipie. 20 kwietnia brzęczą bonga, nie kieliszki.

Tede gość. Borys – „Odcinam się” 

Celowo nie zamieszczamy w tym zestawieniu wszystkim znanych i oczywistych klasyków jak „Gram w zielone” czy „Wolę się nastukać”. Tede jednak jako ten, który na swoim koncie ilość nagranych kawałków o jaraniu ma całkiem sporą, na naszej upalonej liście znaleźć się musiał. Podobnie jak Borixon. Wybór padł więc na „Odcinam się” z płyty „S.P.O.R.T.” bo jednak jednak starego polskiego rapu przy bluncie miło jest posłuchać również.

Pono – „Historia jednego bucha”

Tak jak dobrze jest wysłuchać przy joincie historii ziomka, z którym właśnie wspólnie raczymy się wspomnianym jointem. A Pono ma dla na swoją „Historię jednego bucha”, storytellerem jest całkiem niezłym więc usiądźcie wygodnie i posłuchajcie co przydarzyło się ziomkowi z Zip Składu w czasie nagrywania krążka „Tak To Widzę”.

O.S.T.R. – „Ostatni taki sort”

I mamy dla Was jeszcze jedną spowitą dymem, ujaraną historię. Tym razem jej autorem jest O.S.T.R., który zanim zaczął swoje „Życie po śmierci” od babki nie stronił. Przeciwnie wręcz, był jej nieskrytym entuzjastą. I na albumie „Hollyłódź” opowiedział nam, „że miał sen, w którym jazz sprzedał mu Giertych”…. No posłuchajcie tylko, bo to jedna z lepszych storytellingów z „przymrużeniem oka” w polskim rapie. I jeszcze jak oddają polityczne realia czasów, w których został nagrany.

Proceente – „THC”

Dla ucha i dla ducha jest cały czas, teraz będzie więc coś dla oka. Malowniczy, zrealizowany w pięknym otoczeniu przyrody klip do numeru Proceenta nadaje się do tego idealnie. Tematyka kawałka zatytułowanego „THC” (a, jak) również idealnie wpisuje się w nastroje dzisiejszego dnia. Obecność szefa Aloha w tym miejscu nie powinna dziwić Was ani trochę.

DJ 600V ft. Baku-Baku Skład, Gutek – „Spójrz w nasze oczy czerwone”

Legendarnego Baku-Baku Składu również w naszej „dyszcze” zabraknąć nie mogło! A ten radosny kawałek Wujka Samo Zło (he, he), CNE, Kalibra 44 i Gutka z „600ºC” DJ’a 600V akurat na ostatnim miejscu tej listy jest bardzo adekwatny. Nasz wybór tłumaczy refren jak i  sam tytuł numeru: „Spójrz w nasze oczy czerwone”…

(Fot. główna – kadr z video „Smak Jointa”

Postaw mi kawę na buycoffee.to
 
Powiązane:
Najnowsze newsy:
Komentarze: