Już dawno wokół żadnego albumu rapowego nie było tyle szumu co wokół „ROMANTIC PSYCHO”. Grubo zakrojona akcja promocyjna odbiła się szerokim echem i była komentowana nie tylko w środowisku rapowym, ale i poza nim. Quebonafide przeszedł sensacyjną metamorfozę wizualną, w ślad za nim zmieniło się też jego zachowanie, pojawił się w programie Kuby Wojewódzkiego i w Dzień Dobry TVN utrwalając swój nowy wizerunek na oczach całej Polski. Pierwszy singiel zatytułowany „JESIEŃ” również wpisywał się w ramy nowego, wykreowanego przez ciechanowskiego rapera alter ego, które było dokładnym przeciwieństwem jego wcześniejszej, kolorowej i krzykliwej osobowości.
Po Quebonafide i jego najnowszej płycie wiedzieliśmy już więc, że możemy się spodziewać niemal wszystkiego. Nasze ewentualne fantazje na temat tego, czym raper może nas zaskoczyć, wędrowały jednak w totalnie innym kierunku niż rzeczywista niespodzianka, którą nam sprawił. Czy komuś w ogóle przeszło przez myśl, że Quebie uda się reaktywować dawno niesłyszanego już prawnika z Gorzowa? Nie sądzę. A, że dodatkowo odbędzie się to na bicie Kixnare’a? Sądzę, że wątpię.
Jednak to właśnie się stało. Muzykę do kawałka „COJESTMAŁPY” stworzył Kixnare, a w refrenie pojawił się sam odwieczny król podziemia – Smarki Smark. I tak jak Kixa dostaliśmy tu w dawce zaspokajającej naszą tęsknotę za nim w formie rapowych produkcji, tak Jura pojawił się w kawałku jedynie w refrenie i to jeszcze w postaci cut’ów. Cut’ów jednakże opartych o świeżo nawinięte, niepochodzące z żadnego wcześniejszego kawałka wersy. Chociaż tyle dobrego. Można więc śmiało powiedzieć, że fanatycy Smarka zostali trochę podpuszczeni licząc na zwrotkę swojego boga, natomiast chyba żaden ostatecznie złego słowa nie powie, mogąc usłyszeć od niego chociaż te parę nowych, pociętych linijek. Tą akcję Quebonafide tak jakby trochę zamienił terminami Wigilię i Prima Aprilis, więc nie zapomnijcie przygotować sobie jakichś dobrych żartów na 24 grudnia.
Całość „ROMANTIC PSYCHO” dostępna jest już na YouTube oraz Spotify.
Loading...
