O.S.T.R. na osiem dni przed premierą "404" zdradził osiem rzeczy, które powinniśmy wiedzieć o nadchodzącym…
O.S.T.R. zaprezentował dzisiaj świeży, solowy album. A zaraz soundtrack do swojego własnego życia, najbardziej pasujący do właśnie mijającego, 2025 roku. Przed słuchaczami zatem Adam Ostrowski w pełnym wydaniu – autonomiczny, nie potrzebujący obecności gości czy producentów, by nagrać płytę, która właśnie wylądowała w serwisach streamingowych.
O.S.T.R. tak długo swoim fanom nie kazał jeszcze na siebie czekać. Dokładnie, 516 długich dni. Czas do dzisiejszej premiery albumu „404” odliczały nam single takie „SAM”, „SZKODA SŁÓW” i „START”, a finalnie otrzymaliśmy płytę określoną jako „soundtrack z życia Ostrego, aktualny w 2025 roku”. Złożyło się na nią osiemnaście kawałków, przez Ostrego nagraną całkowicie w pojedynkę – bez udziału gości czy innych producentów. Dlaczego?
„Chciałem uchwycić vibe lat 80-tych czyli takiej muzyki, kiedy miałem 5-10 lat, to był czas dużego przeskoku technologicznego jeśli chodzi o syntezatory w muzyce, bardzo się tym zafascynowałem i postanowiłem zrobić album w takim stylu”.
– tłumaczy O.S.T.R.Premierę albumu „404” sygnalizuje, także udostępniony dzisiaj, teledysk do kawałka „Liczby”. Podobnie jak wcześniejszych, za realizację tego video również odpowiada agencja Connect the dots pod kierownictwem Huberta Błaszczyka. Najnowszy album O.S.T.R.’a zamówić możecie na stronie ostr.pl.

O.S.T.R. – 404
- bootstrap
- START →
- PoW
- clock drift
- Liczby
- Overload
- Kontrol
- Wersja
- SAM
- Digital Klepto
- CHYBA…
- Bogaty
- SATOSHI
- AD Blocker
- deadlock
- SZKODA SŁÓW
- 404
- GPT (koniec trasy)
(Fot. główna: mat. prasowe O.S.T.R.)




