Poznań Freestyle League ponownie dominuje liczebnie Wielki Finał. Czy pas mistrzowski pozostanie u nich drugi…
Zażarte pojedynki, Grzegorz Krychowiak w specjalnej walce pokazowej z Filipkiem oraz nowy mistrz – Wielki Finał WBW 2025 za nami! Ostatecznie pas mistrzowski pozostaje w rękach Poznań Freestyle League. Po bratobójczym finale, aktualny mistrz, Recha musiał jednak uznać wyższość młodszego kolegi z ligi. Nowym mistrzem WBW został Felix.
XIX edycja WBW przeszła do historii i to w jakim stylu. Zacznijmy od tego, że organizacja eventu stała na naprawdę wysokim poziomie. Świetna oprawa audiowizualna, Stodoła, jak co roku, przystrojona w wydruki z twarzami dotychczasowych mistrzów i transmisja live dla tych, którzy nie mogli stawić się osobiście. A przebieg całej imprezy bardzo sprawny. Za deckami, ze specjalną, finałową selekcją bitów, znalazł się oczywiście niezawodny DJ Avens, a wydarzenie poprowadziła doskonale publice znany Murzyn.
Jury, w składzie Te-Tris, Milu oraz Kękę, nie miało łatwego zadania wczorajszego wieczoru. Walki Wielkiego Finału przyniosły naprawdę dużo emocji, ale przede wszystkim jakości, jeśli chodzi o poziom wersów. Pojedynki były w większości mocno wyrównane i wymagały dogrywki lub nawet dwóch, by wydać ostateczny werdykt. I tak, z grupy A wyszli Yachu oraz Recha, a z grupy B Felix i Q-Key. Tym samym, ostatni wymieniony, reprezentujący LBN, został jedynym, który mógł odebrać tego wieczoru pas mistrzowski PFL’owi. Reszta stawki reprezentowała bowiem Poznań Freestyle League. Na nieszczęście dla niego, w półfinale trafił na mocno zdeterminowanego do obrony tytułu, aktualnego mistrza, Rechę. Na tym zakończyła się jego przygodę na WBW 2025. W drugim półfinale fenomenalny w ostatnim czasie Felix pokonał Yacha. Finał XIX edycji WBW przyniósł nam więc bratobójczy pojedynek między PFL’owiczami. Ostatecznie szalę na swoją stronę przechylił Felix, stając się nowym mistrzem WBW.
Warto wspomnieć też o zupełnie zaskakującej niespodziance, którą na Wielki Finał przygotowali organizatorzy. W pewnym momencie Murzyn ogłosił dodatkowy pojedynek pomiędzy jednym z najbardziej utytułowanych freestyle’owców w historii, Filipkiem, oraz tajemniczym MC, który na scenę wszedł w masce Syna Młynarza. Jak się okazało, krył się pod nią były, wielokrotny reprezentant Polski w piłkę nożną, Grzegorz Krychowiak. Tego nie było w naszym bingo na ten rok i już zaczynamy się zastanawiać, czym WBW zaskoczy nas w 2026, skoro byli w stanie ściągnąć na Wielki Finał jednego z najpopularniejszych polskich piłkarzy.
(Fot. główna – źródło: https://www.instagram.com/felixiasty/)




