„Byłem nikim”, wyznaje Filipek

Opublikowano: 28/01/2021
Autor: Bartłomiej Kmieciak
Zdjecie newsa

A my cieszymy się, że te słowa wypowiada w czasie przeszłym. Album „Bipolar” był ciężkim emocjonalnie albumem. Stanowił dla Filipka coś w rodzaju katharsis, po wypuszczeniu którego, mógł ruszyć dalej – zarówno osobiście, jak i muzycznie. Wszystkie przeżycia jednak pozostają w nas na zawsze, choć niektóre udaje nam się zepchnąć gdzieś daleko w odmęty umysłu.

„Byłem nikim” to numer, w którym Filipek już z odpowiednim dystansem i mając pewne rzeczy przepracowane, odnosi się do okresu z czasów powstawania płyty „Bipolar”. Opowiedziana w nim historia rapera, który pochodzi z niewielkiego Milicza, nic od nikogo nie dostał, jednak ciężką pracą sięgnął swoich marzeń to niesamowity motywator dla każdego, komu brakuje wiary w siebie. To także dowód na to, że kiepski stan psychiczny i problemy z poczuciem własnej wartości to coś, co idzie przezwyciężyć, a Filip jest tego żywym przykładem.

Choć początkowo nie byliśmy fanami nawijki Filipa, od jakiegoś czas nastąpił przełom i doceniamy go zarówno za technikę, której odmówić mu nie można, flow, które zauważalnie wskoczyło o dwa poziomy wyżej oraz szczerość, prawdziwość i normalność, której w rapie obecnie jest deficyt.

Premiera albumu „GAMBIT” już jutro. Ostatnie sztuki preorderu zgarnąć można pod linkiem: http://queshop.pl/filipek-gambit

Powiązane:
Najnowsze newsy:
Komentarze: