Biak i Qzyn mają dla nas niestety tylko „Trzy Minuty”

Biak i Qzyn połączyli siły, czego dowodem jest premiera pierwszego wspólnie zrealizowanego singla. Niestety, świeży na scenie duet rozczarowuje już na starcie… Bowiem numer zatytułowany „Trzy Minuty” trwa o wiele mniej, niż tytułowe 180 sekund. A tak rewelacyjne utwory jak ten właśnie, trwać powinny stanowczo dłużej!

„Trzy Minuty”, singlowa nowość od duetu Biak x Qzyn zachwyca już od pierwszych taktów. Najpierw beatem, który wyszedł spod rąk producenta odpowiedzialnego, chociażby, za ubiegłorocznego „103NER’a” Pryksona Fiska. A następnie flow i rymami wchodzącego na ten podkład, a ostatnio, niestety, rzadko słyszanego rapera. Mocno zatem zdziwiliśmy się, zasłuchani w utworze „Trzy Minuty”, że ten skończył się niecałą minutę szybciej. Znaczenie tytułu Biak wyjaśnia, co prawda, już pierwszą linijką. Co nie znaczy, że temu duetowi, nie chcielibyśmy poświęcić sporo więcej uwagi, niż jedynie „Trzy Minuty”. I liczymy, że tak będzie. Zwłaszcza, że Biak i Qzyn, na szczęście, uspokajają nas krótkim: „Mamy tego więcej”.

Biak na podkładzie Qzyna brzmi rewelacyjnie, idealnie wpasowując się w to samplowane brzmienie. Tworząc numer mocno nostalgiczny, a przy tym urzekający swoich klimatem. Biak singlowym „Trzy Minuty” powraca również z solową, rapową twórczością. W ostatnich latach bowiem reprezentanta Śląska, tworzącego dawniej składy Niger czy Heavy Mental, usłyszeć mogliśmy jedynie na projektach innych twórców. Jak, między innymi, Respect For Tape, producencka „Pełnia” Amatowsky’ego, „Forteca” DJ HWR’a czy też gościnnie u Karwela, na solowej płycie „T.L.N.”, jak i tej do spółki z Soulpete’em. Dlatego też mamy nadzieje, że wracający właśnie Biak, w towarzystwie Qzyna, zostanie na scenie trochę dłużej. A na razie te doskonałe „Trzy Minuty”, które dodatkowo na klipie uwiecznił Dziondzior.

(Fot. główna – kadr z video „Trzy Minuty”)