W piątek minął tydzień od kiedy przekonaliśmy się, że „God Don’t Make Mistakes”. Przed dwoma dniami natomiast Conway The Machine zaprezentował kolejny video singiel promujący to wydawnictwo. Tym razem jest to „Stressed” z gościnnym udziałem Wallo267.
Conway The Machine, zanim osiągnął najwyższy level w rap grze, musiał zmierzyć się z wieloma dramatycznymi trudnościami na życiowej planszy. Postrzelenie w 2012, którego skutki Conway boleśnie odczuwa do dzisiaj, jeszcze bardziej bolesna utrata syna w wyniku poronienia, związane z alkoholizmem problemy z wątrobą i będąca efektem tych wszystkich nieszczęść, depresja. To wszystko złożyło się na „Stressed”. Jeden z najbardziej introwertycznych numerów jakie wyszły spod pióra Demonda Price’a. I zarazem najbardziej poruszający utwór spośród wszystkich znajdujących się na albumie „God Don’t Make Mistakes”. Osobiste zwrotki Conway’a The Machine w odpowiedni sposób uzupełnił tutaj Wallo267, dzięki czemu „Stressed” w kulminacyjnym momencie odbiega nieco od swojego przygnębiającego klimatu. Stając się niejako mocnym w przesłaniu i dobitnym motywatorem.
Równie poruszający, co sam, wyprodukowany przez duet Daringer & Beat Butcha utwór „Stressed”, jest sam najnowszy teledysk Conway’a The Machine. Klip promujący album „God Don’t Make Mistakes” otwiera bowiem scena, w której rapera z Buffalo widzimy na szpitalnym łóżku w stanie, co najmniej, nienajlepszym. Kadry przypominające o długiej hospitalizacji po postrzale w 2012 roku przewijają się również w dalszej części video, w którym obserwujemy Conway’a podczas sesji terapeutycznej. Dużo więcej natomiast, o samym, wydanym w Shady Records, albumie „God Don’t Make Mistakes”, dowiecie się w tym miejscu.