Killer Mike prezentuje dwa klipy z albumu „Michael”

Opublikowano: 11/05/2023

Autor: Maciej Werner

Killer Mike za niewiele ponad miesiąc wyda pierwszy od ponad dekady w pełni solowy album. Zanim jednak „Michael” ujrzy światło dzienne, uraczyć możemy się dwoma świeżymi teledyskami zwiastującymi czerwcową premierę tego wydawnictwa. Pierwszy do znanego już numeru z udziałem El-P. Drugi, obrazujący właśnie zaprezentowany utwór „Motherless”.

„Don’t Let The Devil” to tegoroczna świeżynka od Run The Jewels. Znana już od dwóch tygodni, gdyż kawałek, w którym Killer Mike ponownie łączy siły z El-Producto, a wsparcia duetowi udzielają thankugoodsir oraz No I.D., zaprezentowano jako trzeci singiel zwiastujący album „Michael”. A teraz udostępniono ponownie. Już z teledyskiem w reżyserii Davi Peña i oznaczony przedrostkiem „PART 1”. Jasno sygnalizującym, że teledysk do „Don’t Let The Devil” to nie jedyna nowość, jaką przygotował dla słuchaczy Killer Mike.

I zgodnie z przypuszczeniami „PART 2” ukazała się już godzinę po zaprezentowaniu części pierwszej. Ta druga z kolei dotyczy utworu zatytułowanego „Motherless”, za którego produkcję również odpowiada No I.D., a do którego klip nakręcił Shane Smith. Zarówno „PART 1” i „PART 2” stanowią natomiast hołd Killer Mike’a dla matki. Raper zaznacza jednak, że jest to tribute, a nie pochwała dla własnej mamy. Druzella Denise Clonts od swojego syna otrzymała bowiem miano ’bad ass Black girl from Atlanta’.

„Kiedy po raz pierwszy puściłem Dionowi (No I.D.) ten album, powiedział dwie rzeczy. Jedną z nich było to, że w zasadzie coś trzymam w sobie, a był to utwór Motherless. Był to ostatni numer stworzona na potrzeby albumu, ponieważ nie wyrażałem tych słów [’moja mama nie żyje’] na głos od czasu jej odejścia. Kiedy opowiadam historię mojej matki, opowieści obejmują moment, kiedy zastałem ją w momencie próby samobójczej – to dotyka sedna tego, jak głęboko wrażliwym artystą i człowiekiem była. Przetrwała, została zdiagnozowana z chorobą dwubiegunową i depresją. Walczyła z tym do ostatniego dnia życia. Żyła pięknie bogatym, wyjątkowym życiem i mam zaszczyt pokazać ją jako totalną piękną, twardą babę, jaką była.”

– Killer Mike

„Michael” ukaże się dokładnie 16 czerwca. Wraz z udostępnieniem powyżej zamieszczonych teledysków Killer Mike ujawnił również tracklistę swojego szóstego, solowego albumu. Dzięki temu wiemy, że na następcy „R.A.P. Music” z 2012 roku uświadczymy 14 numerów. Na ten moment poznaliśmy jednak same tytuły utworów oraz przyświecającą im okładkę. Na creditsy nowego solo Jerome’a Jewela musimy jeszcze chwilę poczekać.