W ostatni piątek kwietnia Miły ATZ wydał drugi solowy album. Po tygodniu od premiery „ROLLER’a” Def Jam Recordings Poland zaprezentował kolejny singiel i klip promujący to wydawnictwo. Piszemy o tym dopiero dzisiaj, gdyż w ten piątek byliśmy na pierwszym poznańskim koncercie Atezecioka po wypuszczeniu drugiego solo.
Była czopka! I to jaka! W miniony piątek Miły ATZ zagrał premierowy koncert z albumem „ROLLER” w poznańskim Projekt LAB. W klubie, w którym, jak podkreślił sam Atezeciok, poczuł miłość do bassowych i grime’owych brzmień. I z którym to miejscem Miłosz od lat jest mocno związany. Entuzjaści twórczości Miłego ATZ w tym dniu wspomniany LAB wypełnili bardziej niż po brzegi, a bilety na koncert wyprzedały się do ostatniej sztuki. Sam koncert natomiast poprzedził skate’owy bifor, a zakończył bassowy after. Co dokładnie działo się na scenie podczas koncertu Miłego ATZ sprawdzić mogliście na naszych instagramowych relacjach, których wrzuciliśmy tyle, na ile pozwoliły nam wyciągnięte w górę gunfingery. I teraz wiecie już dlaczego o najnowszym singlu Miłego piszemy dopiero dzisiaj.
Singlem tym jest „7 RAZY”. Numer, za którego produkcją stoi @atutowy, a w którym, obok Miłego ATZ, słyszymy również Dominikę Płonka. Reżyserią klipu obrazującego „7 RAZY” zajął się natomiast Szymon Kowalczyk. W tekście kawałka ATZ dokonuje natomiast konfrontacji swojego indywidualnego podejścia do życia z tym powszechnym, skupionym na materialnych aspektach życia, a co za tym idzie, pozbawionym radości płynącej z samej egzystencji. Sprawdźcie w jakich słowach ujmuje to Miły ATZ.