Peja przesuwa datę premiery wydawnictwa „Ricardo”

Opublikowano: 01/02/2021
Autor: Maciej Werner
Zdjecie newsa

Niecały tydzień temu Peja przekazał bardzo miłe info, że na końcówkę marca zaplanował premierę nowego krążka. Założone zostało również facebookowe wydarzenie, które przyczynić miało się do „terminowego wykonania roboty”. Rzeczywistość jednak dość szybko zweryfikowała dokonane założenia i EP „Ricardo” ukaże się miesiąc później.

Powody przesunięcia premiery najnowszego, przygotowywanego wraz z Magierą, krążka Rychu obszernie wyjaśnił w poście zamieszczonym na wspomnianym Wydarzeniu towarzyszącym premierze „Ricardo”:

„Kochani! Z uwagi na krótki okres przygotowawczy postanowiłem przesunąć premierę Ricardo na kwiecień. Urodziło się kilka pomysłów na gościnne udziały w związku z czym aby mieć większy komfort postanowiliśmy wstrzymać się z premierą o równy miesiąc. W tym czasie zrobię zaplanowane kawałki bez spiny czasowej, która jest może i dobra gdy robię regularną solówkę jednak kiedy chcesz zaprosić gości nie możesz dać im 3 dni na nagranie szesnastki hehe chociaż są tacy, którzy już się dograli:) w dodatku mam też kilka zaległości w ramach zaproszeń na albumy innych artystów i dopóki się nie wywiążę luzu na bani nie będzie:) 2020 był rokiem bardzo pracowitym i nawet nie pomyślałem o chwili oddechu w myśl zasady – nie wychodź z formy i cyklu nagrywkowego. Jednak z uwagi na szeroko pojęte dobro w wymiarze sztuki nie podejmę się tego wyzwania w tempie ekspresowym jak w przypadku udanego zresztą AR-15. Cokolwiek to oznacza obiecuję Wam solidny materiał a te 30 dni będzie swego rodzaju zabezpieczeniem a czasami chwilą na oddech i prozę życia. Ricardo powstaje, więc nie martwcie się o to co będzie tylko kiedy! Big Up!”

Jak to mówią, nie ma tego złego, co by na lepsze nie wyszło… Więcej czasu na nagrywanie oznacza większe dopieszczenie materiału, a to z pewnością spotęguje przyjemność ze słuchania! Premiery pierwszego w 2021 roku krążka Peji spodziewajcie się zatem 26-go kwietnia.

Powiązane:
Najnowsze newsy:
Komentarze: