Czasy nastały takie, że jeśli chcemy rapu, w którym artysta szanuje słuchacza i przykłada się do linijek to trzeba po niego sięgnąć do podziemia. Sięgamy więc i łapiemy najnowszą płytę KMC, która właśnie dziś ma swoją premierę.
„Burza i napór” to czwarty solowy, a szósty w ogóle album poznańskiego rapera, KMC. Fakt, tytuł najnowszego materiału pokrywa się z wydaną ponad dekadę temu płytą Bisza i Pekro, ale ciężko żeby po tak długiej już historii polskiego rapu i mnogości nagrań, nie było w nim powtórek. Zawartości „Burzy i naporu”, autorstwa KMC, z całą pewnością nie można jednak zarzucić powielenia bydgoskiego klasyka.
Najnowszy album KMC zawiera 9 numerów, z czego klipy powstały aż do 5 produkcji. Tematyka „Burzy i naporu”, jak sama nazwa wskazuje, oscyluje wokół spraw trudnych oraz towarzyszących im emocji. Gdzieniegdzie w tekstach przebija jednak humor, do którego raper przyzwyczaił nas przy okazji wspólnych nagrań z Enrikle. A skoro przy warstwie tekstowej jesteśmy, warto zwrócić uwagę na staranność w układaniu wielokrotnych rymów, od której współcześni raperzy coraz częściej odchodzą na rzecz prostych jednosylabowców. Album stoi też tekstowo w sprzeczności z obecnymi trendami, ponieważ wolny jest też od prób zaimponowania słuchaczowi rzeczami, które nikomu imponować nie powinny.
Dziś, 9 kwietnia, wcześniej niepublikowane numery z „Burzy i naporu” trafiły na nasz kanał YouTube. Co dalej? W „Outro” KMC zdradza dalsze plany wydawnicze, sygnalizując prace nad nowym projektem o nazwie Triumvirat. Jest to skład, który powstał z połączenia duetu Masterminds oraz KMC, którzy mają już na koncie niejedna wspólną produkcję.
Album KMC „Burza i napór” wciąż zamawiać można pod adresem mailowym: binpreorder@gmail.com