DJ Quik singlem „Class” zapowiada ostatni album

Opublikowano: 02/04/2023
Autor: Maciej Werner
Zdjecie newsa

Legenda West Coastu, ikona G-funku i producent mający niesamowity wpływ na brzmienie rapu z Zachodniego Wybrzeża. Nikt inny jak DJ Quik wrócił właśnie z premierowym singlem „Class”. Stanowiącym pierwszą zapowiedź ostatniego, w trwającej ponad trzy dekady karierze, albumu.

DJ Quik przedstawiania w szerszej wersji nie wymaga. Producent na scenie obecny od końca lat 80-tych, kreator g-funkowego brzmienia, i człowiek-orkiestra, bez którego na Zachodnim Wybrzeżu nie byłoby tak melodycznie. Autor ponadczasowych, solowych klasyków jak „Quik Is the Name”, „Way 2 Fonky” czy „Safe+Sound”, David Blake swoje bity dostarczał czołowym raperom z West Coastu. Przez całą karierę trzymając się blisko ulic Compton Mr. Quik ze swoim talentem wykroczył jednak zdecydowanie dalej, a z usług Da Quiksta, oprócz Tupaca, Snoopa czy Kurupta korzystać zaczęli, m.in. Tony! Toni! Toné!, JAY-Z czy Ludacris. Sam DJ Quik stał się natomiast dzięki swojej pracy stał się jednym z najważniejszych, rapowych, jednak nie tylko, producentów.

Co z resztą, DJ Quik sam podkreśla w premierowym singlu „Class”. Zwiastującym, zgodnie z informacjami podanymi przez portal Rock The Bells, któremu producent udzielił wywiadu, 10. i ostatni solowy album Blake’a. Co ciekawe, Mr. Quik solową dyskografię planował zamknąć już wcześniej. Wydanym w 2014 roku albumem „The Midnight Life”. Solową. Bowiem, co warto zaznaczyć, w 2017 roku DJ Quik w kooperacji z Problem nagrał płytę „Rosecrans”. Trwająca pandemia przyczyniła się jednak, że Danté Blake zmienił swoje zamiary. Czego efektem ma być album, który prawdopodobnie ukaże się jeszcze przed tegorocznymi wakacjami.

„Po 'The Midnight Life’ byłem już mniej więcej na luzie. Zwariowany na myśl o tym, jak szybko zmienia się branża. Jestem sam, więc ciężko mi to ogarnąć. Powiedziałem sobie, 'dobra, to na tyle’. Nie ogłosiłem żadnej emerytury czy coś. Po prostu przestałem nagrywać płyty. Pomyślałem, że skupię się na koncertach, na występach na żywo. Nie miałem żadnych planów, aż nadszedł czas pandemii, a ja miałem zbyt dużo wolnego czasu i oszalałem. Zarezerwowałem studio i zacząłem coś tworzyć”.

– DJ Quik

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Powiązane:
Najnowsze newsy:
Komentarze: