To już oficjalne, Eminem w najbliższych miesiącach zaprezentuje nowy solowy album, zatytułowany "The Death of…

Jeden z najbardziej wyczekiwanych albumów 2024 roku, w nocy doczekał się premiery. „The Death of Slim Shady (Coup De Grâce)” jest już z nami i jest fenomenalny. Sprawdźcie jak przebiega ponad godzinna walka Eminema ze Slim Shadym.
Eminem do samego końca podgrzewał atmosferę wokół swojego najnowszego albumu. Jeszcze wczoraj, na kilka godzin przed jego premierą, w sieci pojawiło się kolejne, zapowiadające go wideo. Wideo, które nabiera sensu dopiero dziś, kiedy odsłuchać można całość, a sam zainteresowany określił materiał jako album konceptualny, którego kawałków należy słuchać po kolei.
Dla porządku, całość liczy łącznie 19 numerów, które składają się w sumie na godzinę i sześć minut materiału. Wśród zaproszonych gości znaleźli się Dr. Dre, Ez Mil, Skylar Grey, White Gold, Big Sean, BabyTron i Jelly Roll. Za produckję bitów na płycie, poza samym Marshallem, odpowiedzialni są też, m.in. Dem Jointz, Fredwreck, Cubeatz, Cole Bennett, Dr. Dre czy Luis Resto. Przedpremierowo album promowały dwa single z klipami – „Houdini” oraz „Tobey”.
Jesteśmy po pierwszym odsłuchu „The Death of Slim Shady (Coup De Grâce)” i już wiemy, że na tym się nie skończy. Marshall nagrał fenomenalny album, na którym od początku do końca toczy się walka pomiędzy Eminemem i Slim Shadym. Co jednak zaskakujące i niewynikające z przedpremierowych zapowiedzi i singli, to młodsza wersja rapera dominuję pierwszą połowę albumu, a także samego Eminema. Wczorajsza, ostatnia zapowiedź „The Death of Slim Shady (Coup De Grâce)”, okazuje się przedstawiać związanego i zamkniętego w piwnicy 51-latka. W tym czasie Slim sieje popłoch, bezczeszcząc wszystkie świętości nowego, tolerancyjnego świata i naśmiewając się z koperkowych aferek showbiznesu.
Nie będziemy ukrywać, że ostatnie płyty Eminema nie wywoływały u nas euforii. Pomimo, że niezmiennie doskonały technicznie, reprezentant D12 przejadł się i brakowało mu iskry, która niegdyś porywała nas bez reszty. Rezurekcja Slima Shady’ego to najlepsze, co mogło twórczość rapera z Detroit spotkać. „The Death of Slim Shady (Coup De Grâce)” jest kolorowe, mięsiste i nieprzewidywalne tak od strony tekstowej jak i muzycznej. W utworach znów pojawiają się ironiczne i humorystyczne fragmenty śpiewane, a nawiązania do, chociażby „The Eminem Show”, sprawiają, że nasze serca topnieją, a oczy wilgotnieją. Mamy nadzieję, że zgodnie z cmentarną zapowiedzią albumu, Slim Shady nie umarł i od tej pory będzie stanowił integralną część Marshalla Mathersa.

Eminem – „The Death of Slim Shady (Coup De Grâce)”
- „Renaissance”
- „Habits”
- „Trouble”
- „Brand New Dance”
- „Evil”
- „All You Got” (skit)
- „Lucifer”
- „Antichrist”
- „Fuel”
- „Road Rage”
- „Houdini”
- „Breaking News” (skit)
- „Guilty Conscience 2” featuring Dr. Dre
- „Head Honcho” featuring Ez Mil
- „Temporary” featuring Skylar Grey
- „Bad One” featuring White Gold
- „Tobey” featuring Big Sean and BabyTron
- „Guess Who’s Back” (skit)
- „Somebody Save Me” featuring Jelly Roll