Długo zapowiadany album eLiPe w końcu doczekał się premiery. Lary, Peete i ich goście przypomnieli nam, dlaczego tak bardzo kochamy trueschool.
O tym, że eLiPe wydają płytę pisaliśmy już w styczniu tego roku. Tak, miała być niebawem, ale, jak to często bywa, do gry wkroczył 5 element hip-hopu, zwany obsuwą. Czekać jednak było warto, bo dziś, w dniu premiery albumu, dostajemy aż 15 sztuk bardzo dobrych technicznie, truskulowych kawałków prosto od Larego i PeeTe.
Przypomnijmy, że album nazywa się „Best of The Best”. Na 15 znajdujących się na nim utworów, tylko w dwóch pojawiają się goście i są to Kymysy, Quesh oraz KMC, czyli ludzie związani z Poznań Freestyle League. Bit do numeru „Wporzundku records”, autorstwa JacaBeats, to jedyna produkcja dedykowana na krążku. Reszta jest, ładnie mówiąc, pożyczona. I komu to przeszkadza? Nikomu. Jeśli szukasz w rapie prawdziwości, wielokrotnych i starego, dobrego vibe’u, to polecamy pakiet – fotel, six pack i eLiPe, bracie!
O wydaniu fizycznym „Best of The Best” póki co cicho. Wiemy natomiast, że chłopaki nie składają broni i kolejne ruchy są czynione. Jak tylko pojawią się ich efekty, będziemy Was informować.
Loading...
