Peja idzie w ślady Jay-Z?

Opublikowano: 08/01/2020
Autor: Maciej Werner
Zdjecie newsa

Tak prawie. Gdy w dniu dzisiejszym poznański raper ujawnił swoje plany wydawnicze na rok 2020 to właśnie skojarzenie z postacią Jay’a-Z było pierwszym jakie nam się nasunęło. Dlaczego?

Wszystko za sprawą tytułu, jakim Peja zamierza uhonorować swój najnowszy album, a który brzmi „Black Album” – identycznie jak przełomowy w karierze Hovy krążek z 2003 roku. Przy okazji wspomnijmy, że swoje albumy zatytułowali tak również Metallica i Prince. Powracając do analogii pomiędzy Ryszardem Andrzejewskim a Shawnem Carterem, warto dodać, że „Black Album” był ósmym solowym albumem w dyskografii Jaya’a-Z, tak i wydawnictwo szykowane przez Peję na bieżący rok bieżący będzie ósmą z kolei solówką założyciela legendarnego Slums Attack. „Black Album” Jiggi uznaje się już w rapie za kamień milowy, album wybitny, który przyniósł nam chociażby „What More Can I Say” i „”99 Problems”. Rychu poprzeczkę stawia sobie więc wyjątkowo wysoko, a my z niecierpliwością czekamy na ten krążek.

Czas oczekiwania umilić ma nam natomiast limitowana epka zatytułowana „2050”, którą Peja planuje wydać w pierwszym kwartale 2020 roku. Wydawnictwo ograniczone do 5020 sztuk dostępne będzie jedynie na stronie www.pejaslumsattack.com.

Powiązane:
Najnowsze newsy:
Komentarze: