TEDE prezentuje wyprodukowany przez siebie singiel "TEDENOVELA", zapowiada album "Fiodor&Borys" oraz solowy "3H: HAJS HAJP…
Ehh. Kolejny raper talentu i pomysłów posiadający tyle, by spokojnie uwagę słuchaczy zwracać jedynie swoją muzyczną twórczością, wiąże się z freakfightowym biznesem. Tym razem jest to TEDE, który właśnie wypuszczonym singlem „FENIX” promuje galę CLOUT MMA 4.
TEDE, mniej więcej od trzech lat i momentu, gdy rozbrzmiała „KA$ABLANCA”, jest na fali wznoszącej. Porównanie do mitologicznego Feniksa, powstającego z popiołów, do TDF’a pasowałoby o wiele bardziej, gdy raper, po okresie własne infamii, ponownie musiał rozkręcać karierę. A ta, jak dobrze widzimy, od dłuższego już czasu, ponownie 'bangla mu po maksie’. Jednak o podnoszeniu się po życiowych upadkach TEDE wie całkiem sporo. Niejednokrotnie temat ten poruszając w kawałkach. Tak jak w tym najnowszym, zatytułowanym „FENIX”, za którego produkcją stoją Yottsu i Majki. I bardzo udanym, dodajmy. Pominąć możemy więc fakt, że „FENIX” wraz z teledyskiem w realizacji Top Shelf Movies powstał, by promować galę CLOUT MMA 4. Wszak, kto jak kto, ale TEDE od zawsze powtarza, że nagrywa dla pieniędzy. Miejmy natomiast nadzieję, że na nagrywaniu się zakończy i TDF nie będzie musiał nagrywać jeszcze jednego kawałka o upadku. Tym razem na ringu jakiejś freak fightowej gali.
„FENIX”, którego TEDE puścił również w serwisach streamingowych, nie promuje jednak jedynie CLOUT MMA 4. Zaprezentowany w dniu dzisiejszym singiel jest zarówno zwiastunem albumu „VOX VERITATIS”, co z kolei potwierdza sam TDF. Czekamy zatem na nadchodzący 'głos prawdy’.
(Fot. główna – kadr z video „FENIX”)