Tomb powraca pod szyldem SBM?

Jeden z niegdysiejszych filarów SBM, Tomb, wypuścił dziś nowy klip pod szyldem warszawskiej wytwórni. W numerze zatytułowanym „Musiałem k*&@! zmądrzeć”, raper podsumowuje swój rozbrat z mikrofonem. Czy nowy numer to zapowiedź powrotu Tomba na scenę?

Tomb to dla wielu jeden z największych, zmarnowanych talentów naszej sceny rapowej. Błyskotliwe i solidnie poskładane linijki oraz gierki słowne zawsze były jego najmocniejszą stroną. Niestety jego kariera nie rozwinęła się na miarę jego umiejętności. Co było tego powodem? Tu z pomocą przychodzi sam zainteresowany, odpowiadając na to pytanie nowym kawałkiem.

Dziś, po wielu latach przerwy, na kanale SBM pojawił się utwór, zatytułowany „Musiałem k*&@! zmądrzeć”. I chyba sam tytuł mówi nam już dużo nie tylko o powodach braku powodzenia Tomba, ale także o pokorze, której nabrał przez ostatnie lata. Na bicie Molehead’a i Holaka, warszawiak bije się w pierś, przyznając do wielu błędów oraz opowiadając o tym jak stał się odpowiedzialnym człowiekiem.

Numer „Musiałem k*&@! zmądrzeć” opatrzony został dodatkowo wpisem Tomba w social media:

„Nie sądziłem, że jeszcze będę informował o swoim nowym teledysku. Tak samo jak nie sądziłem, że pojawię się na Hotelu czy zagram niedługo koncert na SBM Festiwalu. Tak samo jak nie sądziłem, że przybiję pionę z Bandurą, Deysem czy Bedoesem. Tak samo jak nie sądziłem, że jednak nagram ze Szpakiem czy że stanę się prawdopodobnie pierwszym polskim profilem, któremu wbił milion słuchaczy bez zdjęcia profilowego na Spotify. Ani, że będę uciekał przed Norbim przez okno. Ten splot wydarzeń był dla mnie idealnym momentem na to, by pozamykać stare rany, sprawy, tematy, bo rap to był chyba ostatni z demonów przeszłości, który wciąż dawał radę za mną biec.
Dzisiaj jestem już kimś innym, w innym miejscu i nie wiem czy odnalazłbym się w roli full time job rapera, ale staram się być wdzięczny za to co dostaję i stąd ten klip. To właśnie jest ten egzamin o którym od kilku dni wspominałem, bo właśnie tym jest dla mnie ten kawałek.
Nie mam w związku z nim żadnych oczekiwań, chciałem tylko podziękować w ten sposób tym, którzy ciągle mnie wspierają mimo wszystko. Może też, żeby sprawdzić co dziś poczuję”.

– Tomb

Czy dzisiejsza premiera oznacza powrót Tomba na scenę? Niestety nie wynika to ani z treści numeru, ani z powyższego wpisu. Zdecydowanie jednak słychać, że Tomb nie zapomniał jak się rapuje. Nie jest to może jego najwyższa forma, ale gdyby tylko się trochę rozkręcił, mogłoby być naprawdę ciekawie.

(Fot. główna – kadr z video: „Musiałem k*&@! zmądrzeć”)