Waldemar Kasta zapowiedział powrót na scenę

Stało się. Jeden z weteranów rodzimej rap branży, którego powrotu na scenę bardzo sobie życzyliśmy, zapowiedział, że właśnie to zamierza uczynić. A tym raperem jest nikt inny, jak Waldemar Kasta, karierę zaczynający jako Wall-E z K.A.S.T.A. Składu.

Plany wydania nowego solowego albumu wrocławski MC obwieścił w dniu wczorajszym za pośrednictwem swoich kont w mediach społecznościowych. Jednak już na starcie współautor takich klasyków polskiego rapu jak chociażby, pierwsze z brzegu, „Peryferie”, „123” czy „Wychylybymy”, zapowiedział, że to „nie będzie powrót jakiego się spodziewacie”. W dość obszernym poście, który w całości znajdziecie poniżej, Waldemar Kasta ujawnił, że przygotowywany obecnie materiał znacznie odbiegać będzie od jego wcześniejszych dokonań.

„Na płycie znajdą się producenci i rapperzy których o współprace ze mną się nie podejrzewa . Ja nie mam ambicji nic nikomu udowadniać – zatem boom bapu dla 40+ nie będzie zbyt dużo (…)”.

– Waldemar Kasta

Na trzecim solowym krążku Wall-E’ego uświadczyć mamy zatem kooperację z raperami i producentami, której po Kaście byśmy się nie spodziewali. „Zamiast concept albumu – dużo zabawy i prób łączenia światów które niejako uważamy za równoległe. (…) Będzie mam nadzieję wielu popularnych dziś twórców oraz featów nie mniej zaskakujących niż ten z Tymkiem (…)”. W oświadczeniu Waldemara Kasty najważniejsze jednak jest ujawnienie, że prace nad opisywanym powyżej albumem już się rozpoczęły. Pierwsze natomiast efekty powrotu Absolwenta Szkoły Technicznej Artykulacji do studia nagraniowego możliwe, że dane usłyszeć nam będzie jeszcze w tym roku.

„Info jest potwierdzone a kawałki już powstają – mam nadzieję że pod koniec roku zdradzę Wam już więcej szczegółów i trochę muzyki”.

– Waldemar Kasta

Na moment obecny solowa dyskografia Waldemara Kasty składa się z dwóch solowych wydawnictw: „13” z 2009 roku i „Prawdy Nagiej” wypuszczonej cztery lata później. Przed tymi krążkami ukazały się natomiast dwa albumy K.A.S.T.A. Składu, które stały się już kamieniami milowymi w historii polskiego rapu: „Kastaniety” z 2001 i „Kastatomy” z 2003 roku.