Zeus jako rozbitek na plaży

Opublikowano: 23/01/2020
Autor: Bartłomiej Kmieciak
Zdjecie newsa

Już po pierwszym singlu z nowego albumu Zeusa można było wywnioskować, że będzie to materiał refleksyjny. Po przesłuchaniu „Słyszę wycie syren” mamy tego pewność.

Podobnie jak w „Abstrakt wiosna ’19”, Kamil mierzy się z gorzkimi refleksjami na temat życia. Banalne? W tym banale przecież żyjemy. I o ile w pierwszym z singli refleksje te były bardziej ogólne i dotyczące dopasowania do dzisiejszych czasów, o tyle w najnowszym kawałku raper koncentruje się na sobie sprzed jakiegoś czasu i dogłębnie analizuje swoje myśli i zachowania.

W bardzo osobistym tekście opartym o wcześniejszy związek Zeusa, wielu ludzi znajdzie pewnie punkty zbieżne ze swoimi doświadczeniami życiowymi. I dobrze. Przecież o wiele lepiej, kiedy starszy, bardziej doświadczony kolega podzieli się z młodym słuchaczem swoją mądrością dotyczącą relacji międzyludzkich, niż skieruje jego uwagę w stronę rzeczy materialnych, ulotnych i bez większego znaczenia.

Nostalgiczny bit autorstwa Klonowsky’ego dopełnia klip nakręcony przez Marathon Films. Klip zdecydowanie ciekawy, ponieważ w formie metafory opowiadającej przekazywaną przez Kamila historię.

Przypominamy, że swój egzemplarz nowego albumu Zeusa „W poszukiwaniu siebie” wciąż nabyć można w preorderze na WWW.PIERWSZYMILIONSKLEP.PL

Powiązane:
Najnowsze newsy:
Komentarze: