Premiera, poprzedzona zorganizowanym z rozmachem listening party, odbyć miała się w miniony piątek 23 lipca. Jak wielu jednak przewidziało, Kanye West albumu „DONDA” jednak, zgodnie z planem, nie wypuścił. Zamiast tego, swój najnowszy album cały czas dopracowuje. A słuchacze poznali, zdaje się, finalną już datę premiery.
Droczenie się ze słuchaczami Kanye West, najprawdopodobniej, na stałe wpisał już w harmonogram akcji promocyjnych swoich kolejnych wydawnictw. W czwartek 22 lipca w Atlancie, mieście gdzie urodził się Kanye West, na Stadion Mercedes-Benz odbyło się zorganizowane na wielką skalę listening party. Wielką pod względem liczebności, ponieważ na Kanye West Presents A Donda Listening Event zebrało się jakieś 5000 osób! I na tym spektakularność tego wieczoru się jednak kończy. Podczas pierwszego publicznego albumu „DONDA” nie wydarzyło się bowiem, wbrew przypuszczeniom, nic teatralnego, ekscytującego czy oszałamiającego. Nic oprócz muzyki! Kanye West najzwyczajniej puścił swój dziesiąty album i obserwował swoją widownię. Stojąc na środku olbrzymiego stadionu, ubrany w czerwony strój, zamaskowany, bez mikrofonu. Kanye stał i patrzył prosto w tłum, badając reakcje słuchaczy albumu „DONDA”. Chwilami nawet potańczył, jednak przez przeważającą część utworu przechadzał się od sektora do sektora, sprawdzając czy wszyscy fani są zachwyceni na podobnych poziomie. Albumu jednak nie wydał! Czekaliśmy cały piątek, jednak „DONDA” w serwisach streamingowych nie zaistniała. Premiera, która nastąpić miała dzień po Kanye West Presents A Donda Listening Event nie nastąpiła, a sam West podobno dalej nad materiałem pracuje… Teraz, termin ma do 6 sierpnia, gdyż ostatecznie, tego właśnie dnia, „DONDA” ujrzeć ma światło dzienne.
„DONDA” stanowić będzie 10. studyjny, solowy album Kanye’ego Westa i następcę płyty „Jesus Is King” z 2019 roku. Wydawnictwo to Kanye zatytułował na cześć swojej zmarłej w 2007 roku matki, Dondy West. I nie przypadkowo również metropolię w stanie Georgia wybrano na miejsce pierwszego odsłuchu albumu „DONDA”. W Atlancie bowiem, w 1977 roku urodził się Kanye West. Wszystko ma zatem tutaj swój powód i przyczynę. A co obecnie wiemy już o samej płycie? Na pewno to, że oprócz samego gospodarza, usłyszymy na niej Jay’a-Z, Pop Smoke’a, Travisa Scotta, Pusha T, Baby Keema, Lil Baby’ego i Lil Durka. Pierwszym natomiast singlem zwiastującym nowy album Westa jest utwór „No Child Left Behind”. Numeru jednak w całości nie przesłuchamy również. Zaprezentowano bowiem jedynie fragment wykorzystany w najnowszej reklamie Apple powstałej z udziałem zawodniczki olimpijskiej Sha’Carri Richardson. Spot ten po raz pierwszy wyemitowano z kolei 21 lipca, podczas szóstego meczu tegorocznych finałów NBA. I to było, w temacie albumu „DONDA”, na ten moment, na tyle… A Kanye pracuje dalej…
Loading...
