Do końca 2019 roku pozostały nam jeszcze dwa miesiąca, pomału jednak zaczynamy dowiadywać się co czeka nas w roku następnym. Przynajmniej pod kątem muzycznym A jedną z premier, która zapowiedziana została na rok 2020 jest szósty album J. Cole’a.
Jermaine Cole swoimi solowymi planami wydawniczymi odnośnie nowego krążka z fanami podzielił się podczas koncertu na festiwalu w Las Vegas. Podczas show urodzonego we Frankfurcie rapera wyświetlone zostało video zapowiadające album „The Fall Off” oraz będące jednocześnie udaną parodią politycznych spotów wyborczych. „It seems like shit is all fucked up. The country needs a hero to turn to in these turbulent times. Jermaine Cole is that hero. He’s a man whose humility knows no bounds. A man whose pen is so potent, each word of his verses reportedly cost $2,000. We need someone with big ideas and bold solutions. An expert in diplomacy. A candidate who can heal the inter-generational war…. There is only one answer, one true unifier to heal the country. Make your voice heard. Vote for The Fall Off in 2020”, brzmi jakoś znajomo, prawda?
https://twitter.com/_watermells/status/1190543490041597954
https://twitter.com/RapFavorites/status/1190641219325612032
Sam tytuł zapowiedzianego na 2020 roku albumu J. Cole’a tajemnicą samą w sobie natomiast nie był. O tym, że szósta płyta założyciela Dreamville Records nosić będzie tytuł „The Fall Off” dowiedzieliśmy się bowiem już na ostatnim wydawnictwie reprezentanta Fayetteville w Karolinie Północnej. Konkretnie, to z zamykającego krążek „KOD” numeru pt. „1985 (Intro to The Fall Off)”.
Loading...
