Każdy z nas pamięta pierwszą odsłonę „Linii”. VNM postanowił tym numerem udowodnić innym zawodnikom jak bardzo wyprzedza całą rap grę pod względem technicznym i jak bolesne punche może wyprowadzić używając tylko mikrofonu. Warto podkreślić, iż nawijał to wszystko przy jednym podejściu.
Wtedy to zaprezentował się nam na bicie B.Melo, z którym to nagrał wspólnie „Trailblazer EP”. Tym razem powraca by ponownie pokazać młodym kotom jak powinno się sklejać wersy. Cała akcja dedykowana jest Winiemu, który jak stwierdził w wywiadzie z VNM’em, nie jest oddanym fanem słuchania albumów rapowych przepełnionych emocjami i głębokimi tekstami. Tomasz postanowił więc przygotować dla niego „punchlinowy” prezent, jako zapowiedź jego nadchodzącego długo oczekiwanego krążka.
A tu dla przypomnienia, wspomniana we wstępie, pierwsza część „Linii”.