DMX świętować powinien w tym roku dwudziestą rocznicę premiery swojego kultowego już debiutu, krążka „It’s Dark and Hell Is Hot”. Powinien, gdyż celebracje na pełnej Dark Man X’owi co rusz przerywają stróże prawa i pobyty w zakładach penitencjarnych. Na szczęście, Earl Simmons znalazł ostatnio chwilę by nagrać nowy numer. I to towarzystwie dość konkretnym – Rick Rossa i Swizz Beatza.
Swizzy, oprócz urozmaicenia kawałka zgrabnym refrenem, dostarczył również, bo jakby miało być inaczej, beat do „Just In Case”. Udowadniając tym samym, że chemia pomiędzy nim, a krewkim raperem z Yonkers jest prawie tak samo efektowna i dobra jak za czasów największej prominencji DMX’a. No i nie zapominajmy o również przyzwoicie prezentującym się tutaj Rick Rossie. Co ciekawe, singiel „Just In Case” powstał w celu promowania serialu „Godfather of Harlem”, którego fabuła opowiadać będzie losy Bumpy Johnson – legendarnego mafioso z Harlemu, w postać którego wcielił się Forest Whitaker.
Loading...
