„Once Upon a Time in Shaolin” wystawione do odsłuchu

Opublikowano: 29/05/2024

Autor: Maciej Werner

Historia unikatowego, wydanego w jednym egzemplarzu albumu Wu-Tang Clanu trwa nadal. Zamknięty w szkatule „Once Upon a Time in Shaolin”, po tym jak stracił go najbardziej znienawidzony człowiek Ameryki, ostatecznie trafił w ręce kolektywu zajmującego się NFT, który postanowił teraz wystawić album do odsłuchu w… muzeum. Spełnia się zatem pierwotny zamysł samych autorów, by ich dzieło stało się muzealnym eksponatem.

Wu-Tang Clan w latach 2007-2013, przy współpracy ze zrzeszonym w Wu-Fam producentem Cilvaringzem nagrał siódmy album – dwupłytowe „Once Upon a Time in Shaolin”. Materiał realizowany w tajemnicy, a wytłoczony jedynie w jednym egzemplarzu. Z zamysłem stworzenia dzieła sztuki dostępnego tylko na specjalnych pokazach, i nie mającego trafić do sieci w wersji cyfrowej. Następnie, już po wydaniu, wyjątkowe wydawnictwo spod znaku Wu przechowywano w skarbcu w hotelu Royal Mansour w Marrakeszu. W 2015 roku natomiast, „Once Upon a Time in Shaolin”, jak to z dziełami sztuki bywa, wystawiono na aukcji w domu aukcyjnym Paddle8. W tym miejscu warto dodać krążącą plotkę, że „Once Upon a Time in Shaolin”, jak to również z dziełami sztuki bywa, wykraść mogą sami członkowie Wu-Tang Clanu. Pod warunkiem, że w rabunku udział weźmie także Bill Murray.
Wracając do samej aukcji. Pech chciał, że nabywcą „Once Upon a Time in Shaolin” stał się Martin Shkreli. Gość na świecie dość nielubiany. Wówczas majętny jednak na tyle, że za dzieło Wu-Tang zapłacił dwa miliony dolarów. Czyniąc z „Once Upon a Time in Shaolin” najdroższy muzyczny album, jaki kiedykolwiek jednorazowo sprzedano. Shkreli unikatowy egzemplarz albumu Wu-Tang Clanu również jednak postanowił puścić dalej. Dwa lata później, o czym więcej dowiedzieć możecie się w tym miejscu.

Aukcji sprzedaży „Once Upon a Time in Shaolin” jednak nie sfinalizowano. Martin Shkreli został bowiem za swoje oszustwa zatrzymany przez wymiar sprawiedliwości jeszcze przed zakończeniem internetowej aukcji. Tym sposobem majątek Shkreliego, w tym i album Wu-Tang Clanu, trafił do amerykańskiego departamentu sprawiedliwości. Skąd w roku 2021 wykupiony został przez zajmującą się tokenami NFT organizację PleasrDAO za sumę czterech milionów dolarów. Wypłaconą, rzecz jasna, w kryptowalutach. Sama organizacja opisuje się z kolei mianem antysystemowych rebeliantów, sprzeciwiających się, m.in. żerowaniu na dziełach twórczych właśnie. Taka też idea przyświecała wykupieniu „Once Upon a Time in Shaolin” przez PleasrDAO. Pierwotna umowa sprzedaży albumu Wu-Tang Clanu zabrania jednak udostępnienia materiału szerszej publiczności do roku 2103. Aczkolwiek pozwala na odtwarzanie „Once Upon a Time in Shaolin” na specjalnych pokazach, np. w muzeach. Opcję tą wykorzystała organizacja PleasrDAO i unikatowe dwupłytowe wydawnictwo, lecz w skróconej wersji, zaprezentowanie zostanie w muzeum. Konkretnie, „Once Upon a Time in Shaolin” wypożyczono do MONA, czyli australijskiego Muzeum Sztuki Dawnej i Nowej w Hobart na Tasmanii.

„Once Upon a Time in Shaolin” w MONA wystawione zostanie między 15 a 24 czerwca w ramach wystawy Namedropping, a odsłuch możliwy będzie na kilku specjalnie zorganizowanych wydarzeniach. Bilety na wydarzenia są bezpłatne, jednak ograniczone, a ich kolportaż rozpocznie się 30 maja. Wejściówki zdobyć można wyłącznie po wcześniejszym zapisie, a szczegóły odsłuchu albumu Wu-Tang Clanu w Museum of Old and New Art znajdziecie na stronie tej instytucji. Poniżej natomiast możecie zapoznać się z tracklistą dwupłytowego „Once Upon a Time in Shaolin”.