Wielka Bitwa Warszawska 2019 przeszła już do historii. Wczorajsza edycja była już siedemnastą z rzędu.…
Po pięciu długich latach Koro w końcu oddał pas WBW nowemu mistrzowi. W ubiegły piątek najlepszy, spośród ósemki finalistów, okazał się Recha. Reprezentant Poznań Freestyle League zgarnął tym samym imponującą kwotę 25 000 zł.
Na powrót WBW, które odbywało się cyklicznie od 2003 roku, czekało całe freestyle’owe środowisko. Przypomnijmy, że ostatnia edycja odbyła się w 2019 roku, a pas mistrzowski wywalczył wtedy Koro. Rzeszowski MC dzierżył go przez długie pięć lat aż do zeszłego piątku. WBW powróciło w wielkim stylu i doczekało się nowego mistrza.
Zainteresowanie Wielką Bitwą Warszawską, po tak długiej nieobecności, było naprawdę spore. Wielki finał odbył się w warszawskiej Stodole, której pojemność to ok. 3 000 osób. Nie chcemy rzucać liczbami na oko, bo łatwo się pomylić, ale piątkowej nocy w klubie był sold out. Finałowa ósemka stawiła się głodna zwycięstwa, bo nie ukrywajmy, że prestiż tegorocznego WBW był wyższy niż gdyby nie nastąpiła przerwa w jego organizacji. Z tego miejsca więc ogromny szacunek dla organizatorów, którzy dowieźli wydarzenie w świetnej jakości oraz Murzyna z DJ’em Avensem, którzy prowadzili je od pierwszych eliminacji aż do wielkiego finału.
Jury, w składzie Pan Duże Pe, Muflon oraz Ryba, zasiadło w piątkowy wieczór w swojej loży, a finaliści rozlosowani zostali do dwóch grup. W pierwszej zmierzyli się Wawrzyn, Cybuch, Barti i Cerber. W drugiej mikrofony skrzyżowali Matis, Manu, Recha i Jaskier. Z kompletem zwycięstw grupowych, w półfinałach zameldowali się Manu oraz Cerber. Naprzeciwko reprezentanta PFL’a stanął Cybuch, a reprezentant WLW musiał zmierzyć się z drugim PFL’owiczem, Rechą. W rezultacie poznańska liga miała nie lada powód do dumy. W rundzie finałowej zameldowali się bowiem obaj jej zawodnicy – Recha oraz Manu.
Po niezwykle zaciętym i emocjonującym finale, jury ostatecznie wskazało na Rechę. Reprezentant Poznań Freestyle League, poza pasem mistrzowskim, zgarnął pokaźną nagrodę, w wysokości 25 000 zł. PFL doczekał się pierwszego, historycznego mistrza ze swojej ekipy. Co więcej, odtąd Recha może pochwalić się dwoma pasami, bo przypomnijmy, że w 2022 roku, wygrał on Red Bull KontroWersy.