Wszystkie dissy na Eminema, a przynajmniej większość

Opublikowano: 04/09/2018
Autor: Redakcja
Zdjecie newsa

Wczorajszy diss Machine Gun Kelly’ego wycelowany w stronę Eminema odbił się głośnym echem i komentowany jest przez większość obserwatorów i uczestników rapowej branży. Jak beef Rap God vs. Rap Devil się rozwinie, przekonamy się zapewne wkrótce…. A w międzyczasie przypominamy Wam inne numery skierowane w stronę niewyparzonego Slim Shady’ego!

A nie było ich wcale aż tak mało! Marshall Mathers już od samego początku swojej kariery konsekwentnie obrażał, naśmiewał się i celował swoje wymyślne punche w stronę naprawdę wielu, wielu osób. Lista raperów, wokalistek i wokalistów, aktorów, polityków i wszelkich innych celebrytów jest naprawdę pokaźna i nie będziemy w tym miejscu Wam jej przytaczać. Zamiast tego skupimy się tutaj na tych MC’s, którzy również bezczelnego blondasa postanowili zdissować. Zaczynamy!

Everlast – „Whitey’s Revenge”

Ten beef musieliśmy przywołać jako pierwszy, gdyż jest to jedno z bardziej rozdmuchanych spięć Eminema. Początek miał miejsce w roku 1999, a zaczął w sumie frontman House of Pain. W remiksie „Ear Drums Pop” Dilated Peoples zamieścił on wers „Cock my hammer, spit a comet like Haley/I buck a .380 on ones that act shady” będący nieco zawoalowanym prztyczkiem skierowanym w stronę naszego bohatera. Jak tłumaczył później Everlast, Eminem nie przywitał się z nim, gdy panowie spotkali się na jednym z koncertów. Em z kolei tłumaczył się, że Erica Shrody’ego zwyczajnie nie rozpoznał…. Tak czy inaczej, potem już poszło. Mathers w odpowiedzi nagrał numer „I Remember (Dedication to Whitey Ford)”, na co Everlast odpowiedział kawałkiem „Whitey’s Revenge”. Jego następstwem był „Quitter”, który Slim Shady nagrał w towarzystwie swoich kompanów z D12. Numer jest teoretycznie ostatnim w tym beefie, chociaż włączyć postanowił się jeszcze jeden biały MC, którego ksywa rozpoczyna się na E…

Evidence – Searching 4 Bobby Fisher (Eminem Diss)

Oczywiście, że chodzi o załoganta Dilated Peoples. Evidence „Searching 4 Bobby Fisher” nagrał w odpowiedzi na linijki skierowane w stronę jego zespołu w numerze „Quitter”. Eminem określił w tym kawałku kalifornijski zespół jako „Everlast’s Dilated Pupils”, co Ev’a lekko wkurzyło. Zarzucił on Slim Shady’emu, że nagrał numer wraz z D12 („Twelve of his friends at first I was speechless / Is it cause you lack pussy or lack uniqueness”), że jest słabym producentem, i kilka innych prztyczków. Sprawdźcie!

Canibus – Phuk U

Tutaj mamy już do czynienia z beefem z prawdziwego zdarzenia. Eminem i Canibus przepychali się (i zdaję się, robią to dalej) około 17 lat, czyli jeszcze dłużej niż Tede i Peja. Historia zaczęła się w okolicach 1998 roku. Najpierw były propsy ze strony Eminema w kierunku Canibusa. Następnie Bis nie uwierzył Marshallowi, że ten nie jest ghostwriterem numeru „The Ripper Strikes Back” stanowiącego diss LL Cool J’a na jego osobą, no i poszło! Żeby przytoczyć całą historię beefu Eminem vs. Canibus poświęcić musielibyśmy cały osobny wpis, wrzucamy więc numer, który można uznać za startowy! Dodajmy jedynie, że pierwotnie do „Phuk U” zaproszony został przez Canibusa Eminem właśnie. Blondas jednak zaproszenia nie przyjął, a po wydaniu numeru doszukał się w nim zaczepek skierowanych w jego osobę.

Insane Clown Posse – Slim Anus

I ponownie, powód beefu Eminem vs. ICP jest trywialny. Marshall z wymalowanym duetem pokłócił się o ulotkę promującą imprezę z okazji wydania „The Slim Shady EP”. Widniało na niej zdanie „Featuring appearances by Esham, Kid Rock, and ICP (maybe)”, które stało się przyczyną całego konfliktu. Mathers zaczepiał Insane Clown Posse w wywiadach, dostało się im również w kilku kawałkach. The Bloody Brothers ostatecznie nie wytrzymali i wypuścili swój pierwszy diss na Eminema Potem poszło już lawinowo.

Ja Rule – „Loose Change”

Tutaj bez wątpienia nie zaczął Eminem. Ja Rule bardzo wkurzył się z faktu podpisania przez Eminema i Dr. Dre 50 Centa do ich wytwórni. Ja tak bardzo nie spodobało się, że 50, z którym on sam jest skonfliktowany podpisał umowę z Shady Records i Aftermath, że postanowił wycelować swoje linie w Mathersa. Upust swojej złości dał w numerze „Loose Change” zamieszczając wersy: „Em, you claim your mother’s a crackhead and Kim is a known slut, so what’s Hailie gon’ be when she grows up?” Bardzo się ten diss Slim Shady’emu nie spodobał. A najbardziej fakt, że Ja Rule zaczepił w nim jego córkę. Odpowiedzią był numer „Hailie’s Revenge”, a o beefie z Eminem mówi się, że był gwoździem do trumny, w której pochowana została kariera Ja Rule’a. No po rodzinie się nie jedzie.

Cage – „And So Kiddies…”

Jeden z pierwszych beefów Eminema.  Miejsce miał również chwilę po wydaniu „The Slim Shady EP”, a rozpoczęły go wysunięte w jego stronę oskarżeń Cage’a o kradzież stylu i kopiowanie tekstów. Slim Shady długo na te zarzuty głuchy nie był i odparł je w numerze „Role Model”. I jak łatwo się domyśleć, na tym nie skończył. Cage systematycznie zgarniał od Slim Shady’ego punche w kolejnych wypuszczanych numerach (m.in w „Get You Mad” z kompilacji „This Or That by Sway & King Tech”), by w końcu nie wytrzymać i nagrać „And So Kiddies…”. Swój pierwszy diss na bezczelnego blondasa.

 

Absolutnie nie są to wszystkie beefy i sprzeczki, w które zamieszany był Marshall Mathers. Przytoczyliśmy Wam jedynie te najważniejsze, stoczone z raperami, i które mają konkretne przełożenie na nagrane dissy. Zauważyliście pewnie również, że wszystkie wypisane przez nas słowne pojedynki Eminem stoczył w pierwszym okresie swojej kariery. I nic w tym dziwnego, im bardziej rósł w siłę i stawał się gwiazdą światowego formatu, tym mniej raperów odważyło się go zaczepić lub na jego zaczepki odpowiedzieć. Tak to już jest z tymi najlepszymi!

 

 

Powiązane:
Najnowsze newsy:
Komentarze: