OMA uczcili 30-lecie „Illmatic”

Niedawno obchodziliśmy trzydziestolecie albumu przez wielu uważanych za album wszechczasów, czyli „Illmatic” Nasa. Hołd temu ponadczasowemu dziełu postanowiła oddać kapela OMA. Chłopaki z Manchesteru opracowali i zagrali „Illmatic” instrumentalnie.

Wielu słuchaczy rapu uważa „Illmatic” za najlepszy rapowy album w historii i wcale nie jest to kontrowersyjne zdanie. Oczywiście polemizować można, ale faktem jest, że każdy z numerów, na debiutanckim krążku Nasa, jest klasykiem gatunku. 19 kwietnia obchodziliśmy 30-lecie wydania albumu, który swoją premierę miał w 1994 roku. Sam zainteresowany uczcił tę datę numerem „Define My Name”, nagranym z DJ’em Premierem, rozgrzewając ponownie spekulacje o możliwym, wspólnym albumie obu.

Hołd Nassirowi postanowiła oddać też formacja OMA, którą doskonale znamy już z ich instrumentalnych aranżacji rapowych klasyków. Po swoim japońskim tourne z albumem „Bread’n’butter”, kapela zebrała się ponownie, by opracować numery właśnie z kultowego „Illmatica”. W efekcie otrzymaliśmy niespełna półgodzinne nagranie, które gorąco polecamy w celu umilenia sobie majówki.