Tragarze i Marika zbijają efektowne „High 5”

Tragarze prezentują świeży singiel zwiastujący drugi studyjny album. Co prawda, na płytę „Trzymać w okładce” już trochę czekamy. Jednak każdy kolejny utwór to wydawnictwo zwiastujący, umacnia w przekonaniu, że warto. Ten najnowszy zatytułowano „High 5”, a w nagraniu udział wzięła także Marika.

Tragarze, o którym to zespole wszystkiego dowiecie się tym miejscu, drugi studyjny album zdążyli zapowiedzieć jeszcze w 2019 roku. Od tego czasu otrzymaliśmy zwiastujące album pt. „Trzymać w okładce” single takie jak „Deszcz z gradem”, „Głośniki” oraz „Nienawiść”. Najnowszy z nich, „HIGH 5”, zaprezentowano z kolei przed kilkoma dniami. Tragorzom w utworze tym gościnnie towarzyszy Marika aka Pierwsza Dama Polskiego Dancehallu. Wielkoformatowa wokalistka, jedna z pierwszych specjalizujących się w stylu reggae’owo-dancehallowym w naszym kraju. Ze swoją muzyką przebojowo przedzierającą się do mainstreamu oraz na sceny największych ogólnomuzycznych już festiwali, i nie wymagająca już głębszego przedstawienia. Teraz natomiast Marikę usłyszeć możemy wraz z Tragarzami w singlowym „HIGH 5”.

„HIGH 5” jest utworem o powszechnych problemach w związkach. W tym przypadku jednak mowa jest o związkach, których w żaden sposób zakończyć nie można. Związkach człowieka z pracą zawodową, władzą/państwem oraz czasem. Próba personifikacji tych zjawisk daje ciekawą perspektywę na trudności z osiągnięciem balansu w relacjach. I jak mówi nam refren, prawdopodobnie skazani jesteśmy na to, by tytułowe „HIGH 5”, czyli klasyczna piątka, wiecznie zbijała się z „fistbumpem,” czyli popularnym żółwiem.

„To nasz chyba najbardziej życiowy numer, bardzo cieszymy się że mogliśmy spotkać się na tracku z Mariką, którą prywatnie bardzo lubimy”

– Przemysław Kazaniecki, wokalista Tragarzy

Tragarze utwór z Mariką do ostatecznego szlifu oddali, ponownie, w ręce DJ’a Eproma. Dbającego o analogowe brzmienie najwyższej jakości. „HIGH 5” dodatkowo zobrazowano także teledyskiem. Zagrał w nim zagrał Filip Cembala, odpowiedzialnymi za scenariusz i reżyserię są Tomasz Wlazlak (sceny animowane), Piotr Gołdych (sceny filmowe), a całość powstała przy współpracy z Kinomotiv. Album „Trzymać w okładce” ukazać ma się w październiku.

(Fot. główna – źródło: mat. prasowe)