Kendrick Lamar w 2022 wyda nowy album, to już raczej pewne

Opublikowano: 03/01/2022
Autor: Maciej Werner
Zdjecie newsa

W 2022 roku minie pięć lat od czasu wydania przez Kendricka Lamara nagrodzonego Grammy i Pulitzerem albumu „DAMN.”. Najwyższy już zatem czas, by król rapu z Compton przerwał powoli nieznośną już ciszę i zaprezentował swój piąty album w karierze. A przesłanek, że w najbliższych dwunastu miesiącach tak się właśnie, pojawia się coraz więcej!

Poważną oznaką, że należy ucho nastawić w stronę Compton, było oświadczenie, które sam Kendrick Lamar wydał w sierpniu ubiegłego roku. Za jego pośrednictwem K. Dot informował bowiem, że nowy album, nad którym obecnie pracuje, będzie ostatnim, jaki wyda wytwórnia TDE. Ku olbrzymiemu zdziwieniu słuchaczy oraz komentatorów świata muzyki, rewelacje tą potwierdził również Anthony „Top Dawg” Tiffith, czyli założyciel Top Dawg Entertainment.

Z kolei już we wrześniu 2021 roku, w Amerykańskim Stowarzyszeniu Kompozytorów, Autorów i Wydawców (ASCAP), zarejestrowano 30 nowych, nieopublikowanych jeszcze utworów, których autorem jest Kendrick Lamar, i które odtąd chroni już prawo autorskie. Jak podaje amerykański serwis HipHopDX, tytuły niektórych z nich to: „Blow Ya Mind”, „Hood Love” i „Driving Down the Darkness”.

W ostatnim czasie natomiast atmosferę wyczekiwania piątego albumu Kendricka Lamara podgrzał Sounwave. Producent również związany z TDE, a z raperem z Compton współpracujący już od czasu „Section.80”. Twórca współodpowiedzialny za brzmienie takich hitów jak dla przykładu „A.D.H.D.”, „Bitch, Don’t Kill My Vibe” czy „Alright” w pierwszy dzień nowego roku zamieścił bowiem post, w którym masowo zaczęto doszukiwać się informacji na temat nowej płyty K. Dota. A co się w nim znalazło? Wystarczyło, że Sounwave zamieścił wykonane w malowniczych okolicznościach zdjęcie, opatrzone krótkim „Wziąłem cały rok wolnego, aby dostosować się do tego, co kocham”. A następnie uzupełnione komentarzem: „Nowe kreacje w drodze”.

Sam Kendrick Lamar z kolei na 13-go lutego zaplanowany ma występ podczas Super Bowl LVI. Finał pięćdziesiątego szóstego finału NFL swoimi koncertami uświetnią także Dr. Dre, Snoop Dogg, Eminem i Mary J. Blige. A dla Kung-Fu Kenny’ego będzie to znakomita okazja do zaprezentowania premierowych utworów.

Kolejne wskazówki nakazujące spodziewać się w tym roku premiery płyty Kendricka Lamara są już mniej znaczące. Ale w przypadku tego artysty drobnostki również są istotne. Jak chociażby zmiana zdjęcia profilowego na koncie Spotify. Czy zatrudnienie drugiego managera. Tego samego, który obecnie zajmuje się karierą odnoszącego kolejne sukcesy Nasira Jonesa. Czekamy zatem z niecierpliwością na kolejne ruchy ze strony Kung Fu Kenny’ego.

Ostatnimi natomiast, muzycznymi poczynaniami Kendricka Lamara są jedynie te gościnnie. I zaledwie dwa w roku ubiegłym. Jednym z nich jest występ u Terrace’a Martina.

A drugim „feat.” u Baby Keema. My tu jednak czekamy na więcej!

Powiązane:
Najnowsze newsy:
Komentarze: